Cześć <3 Pisałam tydzień temu, że zasiadam do szydełka i się relaksuję… Tak było, choć nie do końca ponieważ nie to szydełkowałam co miałam w planie. Pracuję nad projektem elementu kwadratowego, ale… „Szansa” bardzo chciała się narodzić. I… się narodziła… pomogło szydełko 🙂
Wzór prosty, skromny, delikatny… Przyjemny w „robocie”. Zachęcam do wspólnego szydełkowania i dzielenia się zdjęciem gotowej robótki, czy to w trakcie pracy na Naszej grupie na Facebooku 🙂 Jesteś czynnym użytkownikiem Instagrama? Możesz mnie oznaczyć, wtedy na pewno zobaczę Twoje dzieło 😀 Jeśli dzielisz się zdjęciem robótki wykonanej według mojego poradnika w social mediach nie zapomnij podać autora wzoru 😀
Mam nowy sposób usztywniania, blokowania, czy krochmalenia serwetki. Jak zwał tak zwał. Wiemy, że chodzi o wyprostowanie wzoru. Nadanie ostatecznego kształtu pracy jest bardzo ważne i nie możemy tego pomijać. Wiecie o tym, że ja serwetek nie krochmalę bo lubię jak są miękkie. Powtarzam to i przypominać o tym będę. Nie zmienia to faktu, że serwetkę trzeba przygotować tak jak do krochmalenia. Zawsze używałam do tego wody, ale… postanowiłam wypróbować środka ułatwiającego prasowanie. Mój wybór padł na Ługę w sprayu od Gold Drop. Nie zawiodłam się. Efekt mnie zadawala a nawet więcej gdyż jestem bardzo zadowolona. Serwetka jest nadal miękka tak jak lubię i… pięknie pachnie.
Miłego dziergania i do kolejnego wpisu. Pozdrawiam. Aurelia <3